Partia CDU w Niemczech domaga się stworzenia dodatkowego urzędu, który będzie sprawował nadzór nad Volkswagenem. Czołowe postacie niemieckiej Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) oraz Wolnej Partii Demokratycznej (FDP) domagają się ostrzejszego nadzoru nad Volkswagenem. Jest to następstwo skandalu z udziałem producenta samochodów i premiera Dolnej Saksonii.
Gigant motoryzacyjny został oskarżony o wywarcie wpływu na treść przemowy premiera Dolnej Saksonii, Stephana Weila. Przewodniczący CDU w tym kraju Bernd Althusmann, nawołuje do utworzenia specjalnego organu, który będzie kontrolował firmę.Dolna Saksonia znajduje się w posiadaniu jednej piątej udziałów Volkswagena, a Weil zasiada w radzie nadzorczej firmy. Premier oświadczył, że oskarżenia o wpływ Volkswagena na jego oświadczenie są nie na miejscu i nazwał doniesienia „manipulacjami wyborczymi”.
Volkswagen zatrudnia ok. 70 tys. pracowników w fabryce w Wolfsburgu w Dolnej Saksonii oraz tysiące osób w fabryce silników w Salzgitter. Althusmann w wywiadzie dla „Die Welt” powiedział, że relacja pomiędzy Dolną Saksonią a Volkswagenem musi się zmienić bez względu na miejsca pracy. „Udział Dolnej Saksonii w Volkswagenie nie jest profesjonalnie zarządzany” – powiedział niemieckiej gazecie Althusmann. Państwo musi być traktowane jako równy partner Volkswagena, a nie jak podwładny.
Althusmann mówi, że jedno z dwóch stanowisk w zarządzie firmy należące do Dolnej Saksonii, powinno należeć do eksperta lub biegłego posiadającego wiedzę o przemyśle motoryzacyjnym, a nie do przedstawiciela państwa. Dodał, że premier powinien pozostać w zarządzie, ale przy wsparciu eksperta, który będzie sprawował kontrolę nad Volkswagenem i udziałem państwa w firmie.Wiceprzewodniczący FDP Wolfgang Kubicki uważa, że Dolna Saksonia powinna wycofać swoje udziały w Volkswagenie.
W wywiadzie dla dziennika Rheinische Post, Kubicki oświadczył, że rola państwa w firmie stanowi wyraźny konflikt. „Moim zdaniem państwo nie powinno być zaangażowane w konkurencyjne przedsięwzięcia gospodarcze” – powiedział Kubicki. „Na przykładzie Dolnej Saksonii wyraźnie widać, że związek pomiędzy Grupą, a państwem stanowi problem”.
Tygodnik „Bild am Sonntag” dowiedział się, że Weil, członek Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD), pozwolił Volkswagenowi na dokonanie poprawek w przemowie, którą wygłosił na temat skandalu Dieselgate przed niemieckim parlamentem. Według „Bild am Sonntag”, motoryzacyjny gigant otrzymał kopię przemowy Weila, usunął „problematyczne fragmenty” i zastąpił je pozytywnymi sformułowaniami.
Nawet lider SPD, Martin Schulz, startujący w wyborach 24 września powiedział, że „koleżeńskie stosunki” pomiędzy czołowymi politykami a przemysłem motoryzacyjnym muszą dobiec końca. Po upadku koalicji pomiędzy SPD i Zielonymi, Dolna Saksonia wyznaczyła datę wcześniejszych wyborów na 15 października 2017 roku.