Unijna komisarz ds. przemysłu o zmianach, na które Europa jest nieprzygotowana.
Elżbieta Bieńkowska w Katowicach przestrzega przed zmianami, które mają nastąpić w ciągu najbliższych siedmiu lat.
„Jesteśmy blisko kresu ery samochodwej na świecie. Dosłownie zupełnie za chwilę będzie ten przemysł inaczej wyglądał. To ma przełożenie na systemy transportowe, na innowacje i na organizację miast”
– mówi Elżbieta Bieńkowska.
Przemysł motoryzacyjny na Śląsku zatrudnia więcej ludzi niż sektor węglowy. Tym bardziej powinien wdrażać rozwiązania, które są już wdrażane w Chinach czy w Ameryce.
„W 2030 roku większość nieemisyjnych aut w Europie będzie produkowanych w Chinach albo w Ameryce. Dlatego tak ich ciśniemy. Pokazujemy ścieżkę, którą powinni iść, jeśli mówimy o wychodzeniu z paliw tradycyjnych, szczególnie z diesla. Silnik diesla jest silnikiem przeszłości. Im dłużej będziemy go ulepszać, tym więcej czasu stracimy. A tego nie mamy”
– mówi unijna komisarz.
Zdaniem komisarz Bieńkowskiej przedsiębiorcy nie rozumieją, że zmieniają się nastroje konsumentów. Oburzenie wywołane tzw. „dieselgate” związane było faktem, że ludzie byli skłonni zapłacić za samochód więcej z uwagi na przekonanie o jego nieszkodliwości dla środowiska.
więcej: https://silesion.pl/elzbieta-bienkowska-jestesmy-blisko-kresu-ery-samochodowej-20-11-2017