Koncern VW sprzedał nieświadomym klientom tysiące pojazdów, które służyły do testowania. Teraz chce je ponownie odkupić – informuje Spiegel.
Jeszcze nie przebrzmiał skandal spalinowy, a koncern VW zmierza już ku nowej aferze. Producent samochodów z Wolfsburga sprzedał nieświadomym tego klientom na całym świecie pilotową serię pojazdów, których „stadium budowy było niewyjaśnione”. Wśród nich mogą znajdować się także takie pojazdy, które mogą tworzyć zagrożenie dla pasażerów, gdyż nikt nie może powiedzieć, jakie zamontowano w nim części. Koncern latami utrzymywał klientów w przekonaniu, że ich samochody są produktem seryjnym, sprawdzonym i wolnym od jakichkolwiek usterek i błędów.
Magazyn Spiegel dotarł do wewnętrznej dokumentacji VW, która dowodzi tego, jak błędne były te przypuszczenia. Dzięki licznym sprawozdaniom z audytów wewnętrznych, obecny szef koncernu Herbert Diess był poinformowany od lipca 2016 r. o tym problemie i związanym z nim ryzykiem. Mimo to upłynęły ponad dwa lata, zanim VW na początku grudnia skontaktował się z klientami, przepraszając ich oraz wzywając do odsprzedaży aut.
Zafałszowana data produkcji
W okresie od 2006 do 2015 r. koncern sprzedał około 17 tys. niesprawdzonych pojazdów. Jak wynika ze sprawozdania VW kontrolerzy uderzyli w 2016 r. na alarm i w informacji opatrzonej klauzulą poufności zalecali „podjęcie koniecznych działań”.
Tylko w przypadku roczników 2010-2015 kontrolerzy uznali 9063 samochodów za ryzykowne, o których nikt w koncernie nie potrafił powiedzieć, co zostało wbudowane, co wymontowane, jakie mają wady i jakie grożą zakłócenia w ich eksplatacji. W niektórych przypadkach pojawiły się nawet wskazania manipulacji. Zakłady VW miały tuszować też prawdziwą datę produkcji pojazdów serii pilotowej. Koncern zaprzecza temu, jakoby miał zmanipulować numery pojazdów.
VW zamierza odkupić z powrotem co najmniej 5555 aut. We wrześniu producent poinformował o tym zamiarze Federalny Urząd ds. Ruchu Drogowego. Ten zarządził obowiązkowe wycofanie pojazdów oraz poinformował UE.
„Pojazdy te zostały w niedozwolony sposób dopuszczone do ruchu drogowego”
– poinformowało Ministerstwo Komunikacji Niemiec. Jak oświadczył rzecznik VW, wycofanie pojazdów jest „profilaktycznym oraz produktywnym sposobem działania”, by wykluczyć możliwe ryzyko.