Volkswagen domaga się odszkodowań od byłych menedżerów, którzy zostali zwolnieni za udział w aferze dieslowowej. Kosztowała ona koncern ponad 27 mld dolarów – poinformował w piątek serwis Automotive News.
Jak podał niemiecki dziennik „Handelsblatt”, VW chce odzyskać znaczną część z 4 mln euro, które firma zapłaciła za obronę jednego z byłych dyrektorów – Olivera Schmidta, skazanego w 2017 r. w USA na siedem lat więzienia. Koncern wniosek o odszkodowanie złożył pod koniec 2018 r., nie wskazał jednak konkretnych byłych pracowników ani nie podał wysokości potencjalnego odszkodowania – zauważyła gazeta.
Z związku ze skandalem emisyjnym w stan oskarżenia zostało postawionych łącznie dziewięć osób, w tym dwóch byłych dyrektorów VW: Oliver Schmidt i James Liang, którzy przyznali się do zarzucanych im działań i zostali w USA skazani na kary więzienia.
Volkswagen przyznał się w 2015 r. do nielegalnego instalowania oprogramowania udaremniającego w pojazdach, aby obejść normy emisyjne. Koncern zwolnił wówczas sześciu menedżerów, którzy walczą z decyzją byłego pracodawcy.
Dotychczasowe kary sądowe i innego rodzaju koszty ponoszone przez Volkswagena i jego spółki córki w związku z Dieselgate przekraczają 27,4 mld euro