Właśnie ujawniono, że w Audi na terenie USA odkryto nowy typ oprogramowania manipulującego wynikami testów emisji spalin. Tym razem chodzi o dwutlenek węgla. Ponieważ testy odbywają się wyłącznie w trakcie symulowanej jazdy na wprost, oszukujące oprogramowanie Audi wykrywało czy kierownica auta jest skręcona i w zależności od jej położenia włączało się lub wyłączało. Warto podkreślić, że to zupełnie nowy sterownik, a nie rozwiązanie stosowane dotychczas do oszukiwania testów, widać koncern VW rozwija się również w dziedzinie oszustwa. Jak podaje niemiecki Bild, było ono montowane aż do maja 2016 roku nie tylko w USA, ale i w Europie, także w samochodach z silnikami benzynowymi. Podobno kilku inżynierów zamieszanych w tą sprawę zostało zawieszonych, jednak Audi stanowczo odmawia jakichkolwiek komentarzy w tej sprawie powołując się na trwające negocjacje z rządem amerykańskim w sprawie oszukanych silników 3.0 TDI.