Aktualności

31 stycznia 2017

Volkswagen wykorzystywał w testach prototypy a nie fabryczne samochody?

Volkswagen jest podejrzany o wykorzystywanie samochodów koncepcyjnych w testach emisji CO2. Badane pojazdy najprawdopodobniej nie były więc zgodne z tymi, które trafiały do dealerów. O sprawie doniósł dziennik Berliner Zeitung. Nadzorca niemieckiego przemysłu samochodowego oskarżył Volkswagena o wykorzystywanie samochodów koncepcyjnych w testach w 2015 roku dla obniżenia emisji dwutlenku węgla oraz zużycia paliwa – pisze Berliner Zeitung. Niemiecki dziennik zacytował e-mail wysłany przez Federalny Urząd ds. Ruchu Drogowego (KBA) do Volkswagena. Koncern został w nim poinformowany, że z powodu pojawienia się wątpliwości co do niezależności prób przeprowadzonych przez producenta, będzie zmuszony wybrać samochody losowo i powołać nowy zespół ekspertów do wykonania badań. Ponadto, Volkswagen został zobowiązany do złożenia deklaracji, że pojazdy zgłoszone do testów mają status modeli seryjnych i nie podlegały żadnym modyfikacjom.

Zgodnie z informacjami ujawnionymi przez Berliner Zeitung, wyniki testów pochodzą od spreparowanych prototypów, natomiast do dealerów samochodowych trafiały pojazdy, które nie przechodziły kontroli. Na razie nie pozostaje jasne, czy KBA było wystarczająco zaniepokojone przejrzystością testów emisji CO2 producenta. Ani rzecznik Volkswagena, ani Niemieckie Ministerstwo Transportu nie skomentowali oskarżeń.

Volkswagen przyznał w listopadzie 2015 roku, że oprócz emisji tlenków azotu w silnikach wysokoprężnych zaniżał również zużycie paliwa i emisję CO2 w około 800 tys. pojazdów. Miesiąc później w następczych testach nieprawidłowości wykryto zaledwie w ok. 40 tys. pojazdów.

, , , , , ,