Zmiany w przepisach dotyczących sprawdzania i certyfikowania pojazdów, to jedyny sposób, by przywrócić zaufanie konsumentów, do takiego wniosku doszedł Parlament Europejski. Rozpoczęto prace nad nowymi przepisami, które miałyby w przyszłości wykluczyć patologie pokroju afery Dieselgate, wywołanej przez największego niemieckiego producenta samochodów. Komisja Europejska uznała, że winne tej sytuacji są także poszczególne kraje, które dotychczas odpowiadały za wydawanie homologacji dla nowych modeli aut na podstawie różnych przepisów i norm. Teraz sytuacja ma się zmienić i przepisy dotyczące badań homologacyjnych mają zostać ujednolicone, dzięki temu normy i sposoby ich badania będą takie same w ramach całej Unii Europejskiej.
Przeciwko tym zmianom protestują głównie Niemcy, największy producent samochodów w Europie. Zgodnie z założeniami przyjętymi w nowych przepisach, kara dla producenta aut za fałszowanie wyników testów homologacyjnych, gdzie badane są m.in. poziomy emisji szkodliwych substancji, ma wynosić 30 000 EUR od sztuki.
Czy Volkswagen ma jeszcze jakiegoś trupa w szafie, czy sprzeciw Niemców wobec nowych przepisów to tylko asekuracja?
http://superauto24.se.pl/moto-news/niemcy-i-wlochy-przymykaja-oczy-na-dieselgate_952625.html