Nowe dokumenty przedstawione w sądzie mogą zakończyć karierę szefa Audi, Ruperta Stadlera i jeszcze bardziej ograniczyć zaufanie klientów do niemieckiego producenta. Okazuje się, że zgoda na wykorzystanie oprogramowania fałszującego w Audi, została wydana na piśmie.
Były inżynier Audi Ulrich Weiss, przedstawił w niemieckim sądzie dokumenty, które jednoznacznie świadczą przeciwko szefowi Audi, Rupertowi Stadlerowi oraz innym członkom zarządu. Weiss twierdzi, że dostał nakaz wykorzystania oprogramowania fałszującego w nowym Audi Q7, ale nie chciał się do niego dostosować. Poprosił więc o dokument, który będzie go zobowiązywał do nielegalnego działania. Dostał wówczas zgodę podpisaną przez szefa rozwoju silników, Thomasa Heiduka. Z kolei Heiduk musiał otrzymać aprobatę od członków zarządu: Ruperta Stadlera, Ulricha Hackenberga, Wernera Zimmermanna oraz Michaela Neumayera.
Dokument jest datowany na lipiec 2015 roku, czyli na kilka miesięcy przed ujawnieniem afery.