Ostatni tydzień obfitował w niespodziewane dla Volkswagena wydarzenia. W czasie gdy prokuratura i policja szturmowała biura i zakłady należące do Audi, przeprowadzono także rewizję w kancelarii prawnej Jones Day. Kancelaria została wynajęta przez Volkswagena i na zlecenie rady nadzorczej koncernu miała prowadzić bezterminowe śledztwo w sprawie afery Dieselgate. Nie dziwi więc fakt, że niemiecka prokuratura chcąc wyjaśnić największy w historii Volkswagena skandal, wzięła pod lupę kancelarię, która powinna dysponować pełnym materiałem w tym zakresie.
Volkswagen działania prokuratury uznał za absolutnie niespuszczalne i za pośrednictwem rzecznika prasowego zapowiedział, że podejmie wszelkie dopuszczalne kroki prawne w celu obrony koncernu. Warto podkreślić, że Volkswagen nigdy nie opublikował pełnego raportu ze śledztwa Jones Day. Posługiwano się jedynie jego streszczeniem, przygotowanym oczywiście przez koncern. Z jego treści wynika, że co prawda niektórzy pracownicy wysokiego szczebla zatrudnieni w VW postępowali nagannie, ale zarząd jest bez winy.
http://www.rp.pl/Motoryzacja/303199968-Koniec-wojny-Osterloh-Diess-w-Volkswagenie.html