Urząd prokuratora w Stuttgarcie, prowadzący od jesieni 2015 roku śledztwo w sprawie dieselgate, postawił zarzuty trzem pracownikom firmy Bosch. Chodzi o nadużycia i oszustwo, dotyczące manipulacji wynikami badań emisji spalin w samochodach Audi, Skoda, Volkswagen, Porsche oraz SEAT.
Oskarżeni zostali menadżerowie ze średniego szczebla kierowniczego firmy. Wszystko w związku z faktem, że to Bosch projektował i produkował zakazane urządzenia i oprogramowanie na potrzeby koncernu Volkswagen. Rzecznik firmy Bosch odmówił komentarza, potwierdził jedynie, że koncern współpracuje w pełni z organami ścigania.
Śledztwo w sprawie dieselgate prowadzone jest również w Polsce, w prokuraturze w Zamościu. Działania przeciwko Volkswagenowi prowadzi także Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
