Aktualności

21 czerwca 2018

Będzie ogromna kara dla Audi?

Aresztowanie prezesa jednej z największych niemieckich spółek dowodzi skuteczności i zdecydowania działań prokuratury. Prawdopodobnie nie jest to jednak koniec kłopotów Audi. Prokuratura rozważa bowiem nałożenie na koncern gigantycznej kary, w wysokości co najmniej miliarda euro. To nadal mało w porównaniu do 25 miliardów euro, jakie koncern zapłacił w USA i Kanadzie.

Aresztowanie prezesa Audi miało miejsce w czasu przeszukania jego domu. Prokuratorzy szukali dowodów winy, obciążających go za sprawę dieselgate. Stadler nie jest jedyny. Niedawno z aresztu wyszedł Giovanni Pamio, który został zwolniony gdy zgodził się na złożenie szczegółowych zeznań. Szczegółowo opisał praktyki związane z oszukiwaniem testów emisji.

Niemiecka prokuratura szuka dalszych dowodów. Dominik Kieniger, szef zespołu prokuratorów, uchodzi za twardego i bezkompromisowego funkcjonariusza. Przeszukano w związku z tym biura zewnętrznych podmiotów, doradzających Audi. Jednym z poszukiwanych dokumentów jest tajny wewnętrzny raport, dotyczący dieselgate.

, , , , , , , , , ,