Według ministra transportu Wielkiej Brytanii Johna Haynesa, prawie 1,2 miliona brytyjskich kierowców poszkodowanych w aferze paliwowej powinno otrzymać rekompensaty. W rozmowie z Telegraph John Hayes powiedział, że trwają rozmowy na ten temat z Volkswagenem. Używa przy tym argumentów z którymi w pełni się zgadzamy. W stanach Volkswagen przeznaczył na odszkodowania i likwidację skutków afery dieselgate, rekordową kwotę przeszło 16 miliardów dolarów, a każdy z poszkodowanych otrzyma do $10000 tytułem rekompensaty. Tymczasem Volkswagen nie kwapi się do wypłat odszkodowań dla klientów z wysp brytyjskich. Sytuacja ta nie różni się zresztą od innych krajów Europejskich w których niemiecki koncern również odmawia oszukanym prawa do odszkodowania. Na dobry początek ujawniono, że wypracowano porozumienie zgodnie z którym Volkswagen ma przekazać milion funtów na pokrycie kosztów testów emisji spalin. Miejmy nadzieję, że na tym się nie skończy, a oszukani przez Volkswagena klienci otrzymają należne im rekompensaty.