W rozmowie z magazynem branżowym Automobilwoche, Larry Thompson opowiada o swoich doświadczeniach jako kontroler grupy VW oraz planach restrukturyzacji firmy na nadchodzące lata.
Przez blisko rok, były prokurator generalny USA, Larry Thomposon prowadził nadzór nad VW. Jest niczym strażnik firmy z Wolfsburga. Jego celem jest rozliczenie koncernu ze skandalu związanego z emisją spalin i ustanowienie nowej etyki kultury korporacyjnej. W wywiadzie dla Automobilwoche, Thompson opowiada o swoich zeszłorocznych doświadczeniach oraz o przyszłości firmy.
„Jest to o wiele więcej pracy, niż myślałem”
Larry Thompson będzie pracował jako osoba monitorująca VW łącznie przez trzy lata. Jedna trzecia tego czasu już upłynęła. W wywiadzie, Thompson przyznał, że nie docenił obciążenia pracą:
„Zadanie jest przytłaczające. VW to duża, bardzo złożona firma”
– powiedział.
Współpraca z Komitetem Wykonawczym – były szef VW, Mueller nie pojawił się na pierwszym spotkaniu
Przy badaniu skandalu spalinowego i tworzeniu nowej kultury korporacyjnej Thompson ściśle współpracuje z Hiltrudem Wernerem, członkiem zarządu VW w nowo utworzonym dziale prawa i integracji. Obaj mają ze sobą codzienny kontakt, czasami widują się przez cały dzień. W zeszłym roku zorganizowali pierwsze spotkanie z członkami zarządu. „Matthias Müller, (ówczesny szef VW), nie mógł wziąć udziału w zgromadzeniu, ale pojawił się Herbert Diess” – powiedział Thompson. Zajmował miejsce obok Diessa nie zdając sobie sprawy, że to właśnie on będzie następnym dyrektorem generalnym Grupy VW.
Jak ujawnił Thompson w wywiadzie dla Automobilwoche, aby dokładnie zbadać skandal, Thompson oraz jego zespół otrzymali dostęp do wszystkich pomieszczeń i dokumentów. Zażądali już dokumentów o objętości przekraczającej 100 tys. stron. Wnioski są składane prosto do biura zarządzania projektami. Zwrócono się również z prośbą o rozmowę z 400 pracownikami firmy.
Miasto bez policji?
Thompson chce, aby po trzech latach Grupa VW otrzymała certyfikat zarówno w zakresie przejrzystości procesów, jak i w zakresie etyki i zgodności. Nie oznacza to, że firma stanie się idealna, ale powinna szybciej i skuteczniej reagować na błędy.
„Znasz jakieś miasto na świecie z 640 tys. mieszkańców bez policji?”
– Thompson pyta na zakończenie wywiadu. On i jego zespół mają jeszcze wiele do zrobienia.