Niemiecki dziennik Bild napisał, że sąd w Augsburgu z powodu dieselgate kazał Volkswagenowi oddać pieniądze nabywcy samochodu golf, donosi Reuters.
Auto było kupione w 2012 roku, czyli trzy lata przed ujawnieniem w USA, że Volkswagen manipulował pomiarem emisji spalin w autach z silnikami diesla. Sąd uznał, że koncern postąpił niemoralnie instalując fałszujące pomiar oprogramowanie w samochodach, co miało oszukać nabywców i zwiększyć jego sprzedaż i zyski. Nakazał zwrócić nabywcy volkswagena golf całą zapłaconą przez niego cenę za auto.
Reuters przypomina, że w USA Volkswagen zobowiązał się do okupienia 500 tys. aut, w których zastosowano fałszujące oprogramowanie. W Europie tak się nie stało.