Od czasu wybuchu afery dieselgate popularność jednostek wysokoprężnych w Europie systematycznie maleje. Dane, jakie płyną do nas z drugiego co do wielkości rynku UE – Wielkiej Brytanii – pozwalają mówić już o prawdziwym pogromie!
W ubiegłym miesiącu na Wyspach Brytyjskich zarejestrowano jedynie 158,2 tys. nowych aut. To siódmy z rzędu miesięczny spadek popytu na nowe samochody. W porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku wynik jest gorszy o przeszło 12 proc.
Największe wrażenie robi jednak kurczący się w oczach rynek nowych samochodów osobowych z silnikami wysokoprężnymi. W porównaniu rok do roku popyt na tego typu pojazdy zmalał aż o 30 proc!
Beneficjentem tej sytuacji wydają się być głównie Japończycy. Zainteresowanie samochodami z benzynowymi jednostkami napędowymi wzrosło zaledwie o 2,7 proc. Klienci, którzy do tej pory kupowali samochody wysokoprężne zwrócili się w kierunku napędów alternatywnych – głównie aut hybrydowych. Popyt na nie wzrósł w Wielkiej Brytanii o rekordowe 37 proc!
W okresie od 1 stycznia do końca października na Wyspach Brytyjskich zarejestrowano nieco ponad 2,22 mln samochodów osobowych. To o niespełna 5 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.