Nowe niemieckie prawo zezwala na składanie do sądu pozwów zbiorowych. Z takiej możliwości może skorzystać nawet dwa mln właścicieli samochodów Grupy Volkswagen.
Niemieccy konsumenci cały czas czekali, aby postawić Volkswagena przez sądem w związku z oszustwem dotyczącym emisji spalin, teraz wreszcie dostaną swoją szansę.
Trzy lata po przyznaniu się producenta do korzystania z oprogramowania manipulującego poziomem emisji toksycznych spalin, wprowadzono nową ustawę, która pozwala na dołączenie do pozwu zbiorowego 2 mln klientów, którzy mogą domagać się rekompensaty za szkody.
Niemcy od lat opierali się takim sprawom sądowym ze względu na nadużycia procesów zbiorowych w Stanach Zjednoczonych. Jedyny wyjątek dotyczy inwestorów, którzy ponoszą straty z powodu zatajenia informacji przez firmę. Wciąż wymaga się jednak od poszczególnych powodów złożenia pozwu, po wydaniu wyroku w procesie modelowym. Jest to metoda, z której skorzystali w tym tygodniu inwestorzy VW domagający się 9 miliardów euro odszkodowania za straty.
Zbiorowy proces konsumentów przeniesie odpowiedzialność VW na nowy poziom. Niemieccy właściciele do tej pory bezradnie patrzyli, jak amerykański pozew zbiorowy przeciwko producentowi samochodów doprowadził do wypłaty odszkodowań w wysokości 10 miliardów dolarów. Kwota obejmowała wykup pojazdów lub zwrot kosztów naprawy.
Jeden za wszystkich
Nie będzie to jednak dla konsumentów proste. Nowe prawo, które ma wejść w życie w listopadzie, wymaga od organizacji konsumenckich spełnienia pewnych kryteriów, aby reprezentować powoda. Dwie takie organizacje – sponsorowana przez państwo Federacja Niemieckich Organizacji Konsumenckich VZBV i klub samochodowy ADAC połączyły siły, by działać w imieniu klientów. Podobnie jak w przypadku obecnego pozwu inwestorów przeciwko VW, akcja konsumencka zostanie rozpatrzona przez sąd najwyższy w Brunszwiku.
Dwie grupy konsumenckie odmówiły spekulacji na temat wyniku procesu, ponieważ niemieckie orzecznictwo przenosi się na nieznane terytorium.
„Jak dotąd, orzecznictwo w Niemczech w różny sposób orzekało o manipulowaniu oprogramowaniem w indywidualnych procesach sądowych”
– powiedział August Markl, prezes ADAC.
Kancelarie zaangażowane w pozew zbiorowy mają już duże doświadczenie w kwestii VW. Firma Rogert & Ulbrich reprezentowała 8000 klientów w sprawie przeciwko niemieckiemu koncernowi lub jego dealerom i jest odpowiedzialna za setki wyroków na korzyść powodów. Druga kancelaria Stoll & Sauer, reprezentowała 10 000 klientów.
„Wielu poszkodowanych kierowców diesli VW dotychczas nie było chętnych do składania pozwów ze względu na koszty (…) Teraz ta przeszkoda została usunięta”
– powiedział partner w firmie Ralf Stoll.
Nie wiadomo tylko ilu klientów dołączy do pozwu. Potencjalnie może ich być około dwóch milionów. Pozew dotyczy nabywców modeli marki VW, Audi, Skoda i Seat z silnikami EA 189 sprzedawanymi po 1 listopada 2008 roku.
Pomimo spodziewanej fali pozwów, pan Stoll uważa, że VW pokaże swoje możliwości w sądzie.
„Ten proces może ciągnąć się latami”
– powiedział. VW nie jest pod wrażeniem nowego wyzwania prawnego.
„Nie ma podstawy prawnej dla reklamacji klientów w związku z emisją samochodów z silnikiem wysokoprężnym w Niemczech”
– powiedział rzecznik firmy.