W Korei Południowej przeszło 500 osób złożyło pozew przeciwko Volkswagenowi. Poszkodowani klienci niemieckiego koncernu domagają się przed sądem odrzucenia zgodny na akcje naprawczą polegającą na aktualizacji oprogramowania w silnikach diesla.
Volkswagen twierdzi, że aby naprawić oszukane silniki, w większości przypadków, wystarczy jedynie wymienić oprogramowanie sterujące ich pracą. Niemiecki koncern deklaruje, że takie działanie rozwiązuje problem nadmiernej emisji szkodliwych substancji i nie ma wpływu na inne parametry silnika.
Z danych przedstawionych przez kancelarię Barun Law LLC, która prowadzi sprawę wynika, że oprogramowanie które wgrywa VW obniża emisję tlenków azotu zaledwie o 20 do 30%, więc i tak auta emitują 6-7 razy więcej szkodliwych substancji niż pozwalają Koreańskie normy. To nie wszystkie złe wieści, nowe oprogramowanie nie tylko nie rozwiązuje problemu nadmiernej emisji NOx, ale generuje dodatkowe problemy dla właścicieli. Po „naprawie” zwiększa się zużycia paliwa, zmniejsza się natomiast moc silnika.
