FBI ujawniło nowe dokumenty dotyczące afery spalinowej. Okazuje się, że były szef Volkswagena, Martin Winterkorn wiedział o oszustwie, a nawet znał dokładną liczbę samochodów z oprogramowaniem fałszującym parametry emisji spalin. Dwa miesiące przed wyjściem na jaw dieselgate odbyło się spotkanie kryzysowe w Wolfsburgu z udziałem Martina Winterkorna. Podczas zebrania, pracownicy zaprezentowali zarządowi Volkswagena przeznaczenie i charakterystykę instalowanego oprogramowania w samochodach koncernu. Właśnie z powodu tego dokumentu, aresztowano niedawno Olivera Schmidta.
Pracownicy przekonywali zarząd Volkswagena, że Amerykanie nie są świadomi obecności urządzeń. Wymieniono nawet dokładną liczbę 505 874 pojazdów wyposażonych w oprogramowanie fałszujące na rynku amerykańskim.
FBI ujawniło również slajd z prezentacji prowadzonej przez Martina Winterkorna, który przedstawia szanse oraz ryzyko ujawnienia afery w Stanach Zjednoczonych. Do wyboru były dwie strategie: „obronna” i „ofensywna”. Wybór pierwszej polegał na kontynuowaniu oszustwa jeszcze przez jakiś czas, pod ryzykiem wysokich kar finansowych. „W zamian” Volkswagen miał mieć łatwiejsza drogę do wprowadzania nowych modeli na rynek. W strategii ofensywnej chodziło o pełne ujawnienie bezprawnych działań Volkswagena. To poskutkowałoby mniejszymi karami, ale także opóźnieniami w wypuszczaniu pojazdów nowych generacji. Uczestnicy spotkania opowiedzieli się za strategią ofensywną.