Skandal Dieselgate nie chce odejść w zapomnienie. Członkowie kongresu naciskają, aby pociągnąć do odpowiedzialności najważniejszych dyrektorów w firmie.
„Rośnie przekonanie, iż pracownicy wyższego szczebla, muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności”
– w wywiadzie dla agencji Bloomberg, powiedział kongresmen stanu Kalifornia, Darrell Issa. Porozumienie rządu z producentem samochodów nie wyjaśnia bowiem globalnego spisku, którego obecnie jesteśmy świadomi”. W rezultacie Issa chce, aby kierownictwo Porsche i Volkswagena zeznawało przed Kongresem.
Issa uważa, że szefowie Volkswagena mogą zostać wezwani do złożenia zeznań już w kwietniu. Zauważył również, że w razie konieczności, trzeba będzie zmusić dyrektorów do stawienia się przed kongresem. Issa wyraził niepokój, iż wyżsi rangą dyrektorzy Volkswagena, nie zostali postawieni przed sądem. Zamierza dowiedzieć się jak wysoko sięgał skandal.
Issa nie jest osamotniony w naciskach na producenta. Kroki w tej sprawie podjęli również kongresmeni Steve King i Ron DeSantis, którzy wysłali list do prezesa Volkswagena, Matthiasa Müllera. Dokument kwestionował deklaracje Volkswagena do etycznego postępowania i zachowania przejrzystości w sprawie udziału dyrektorów firmy w skandalu.
List został wysłany w grudniu, ale teraz nabrał nowego znaczenia. Ostatnie badanie w kręgach pracowniczych Volkswagena wykazało, że większość osób nie dostrzegła „żadnej poprawy” w kulturze firmy. Niedawno nastąpił kolejny regres, kiedy ujawniono, że VW sponsorował badania Europejskiej Grupy Badawczej ds. Środowiska i Zdrowia w Sektorze Transportu. Eksperymenty polegały na zamknięciu małp w szczelnej komorze i narażenie zwierząt na wdychanie spalin z silnika TDI Volkswagena Beetle .
Na razie nie widać efektów ostatnich nacisków. Issa zaznaczył, że „kryminalne śledztwo nigdy się nie skończy.”
źródło: https://www.carscoops.com/2018/02/vw-porsche-execs-called-testify-congress-dieselgate/
