Sąd administracyjny regionu Szlezwik-Holsztyn (północ Niemiec), który wydał podobny wyrok już prawie rok temu, unieważnił dziś zgodę wydaną przez niemiecką agencję motoryzacyjną KBA na stosowanie oprogramowania mającego zniwelować problem dieselgate.
Deutsche Umwelthilfe (DUH), czyli ekologiczna organizacja pozarządowa, z zadowoleniem przyjęła wyrok w imię „ochrony zdrowia milionów ludzi w naszych miastach, którzy są narażeni na toksyny spalinowe z silników wysokoprężnych”. DUH wspomina o milionach pojazdów z silnikiem Diesla marek Volkswagen, Audi i SEAT, czyli w sumie 62 modelach, które powinny zostać wyłączone i wyposażone w nowe, skuteczne oprogramowanie do przetwarzania gazów zanieczyszczających.
Z kolei niemiecki koncern stwierdził, że ta decyzja, podobnie jak podjęta w lutym ub. r., jest „niepoprawna i bezpodstawna. Wraz z KBA postanowili poraz kolejny odwołać się od decyzji sądu.
Przypomnijmy, że w 2016 roku KBA zatwierdziło tak zwane „okno termiczne” mające zastąpić nielegalne urządzenia do kontroli spalin w silnikach wysokoprężnych dotkniętych dieselgate. Od lat trwa spór między ekologami i producentami samochodów na temat tej korekty oprogramowania.
Producenci twierdzą, że nowe urządzenie, które redukuje lub wyłącza system filtrowania emisji tlenków azotu (NOx) z określonej temperatury, ma na celu ochronę silnika. Organizacje ekologiczne z kolei widzą w tym oprogramowaniu system obejściowy zaprojektowany tak, aby spełniał normy środowiskowe podczas faz testowych w celu zatwierdzenia pojazdów, jednocześnie odstępując od niego podczas rzeczywistego użytkowania.
Opracowano na podstawie:
https://www.zonebourse.com/cours/action/PORSCHE-AUTOMOBIL-HOLDING-3938612/actualite/Dieselgate-Volkswagen-perd-une-nouvelle-bataille-judiciaire-45759311/
