Niemiecki koncern prawdopodobnie wyłudził kredyt z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Volkswagen miał świadomie podać nieprawdziwe informacje. Pieniądze miały być na ekologiczne silniki, a zostały przeznaczone na oprogramowanie fałszujące. Takie podejrzenia ma Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych.
Sprawa dotyczy pożyczki jakiej EBI udzielił Volkswagenowi. 400 milionów euro miało zostać przeznaczone na rozwój nowoczesnych i ekologicznych silników. Teraz wszystko wskazuje na to, że pozyskane pieniądze poszły na stworzenie silników diesla wyposażonych w mechanizm fałszujący dane o rzeczywistej emisji spalin.
Menedżerowie Volkswagena składając wniosek o pożyczkę mieli świadomość, że chodzi o silniki diesla, które jak dzisiaj wiemy z ekologia nie mają za wiele wspólnego. Gdyby była o tym mowa we wniosku, to Europejski Bank Inwestycyjny zapewne nigdy nie udzieliłby Volkswagenowi kredytu, twierdzą Inspektorzy z Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych.
Postępowanie rozpoczęte, Volkswagen zaprzecza
Niemiecka stacja ARD podała, że inspektorzy rozpoczęli dochodzenie już 3 lata temu i teraz przekazali sprawę do prokuratury.
Volkswagen zdecydowanie odpiera zarzuty i stwierdza, że wykorzystał środki zgodnie z założeniami. Te oświadczenie dementuje natomiast Europejski Bank Inwestycyjny i nie wyklucza, że VW wykorzystał fundusze na rozwój silników fałszujących dane o emisji spalin.
Źródło: http://www.leftlane.pl/sie17/volkswagen-wyludzony-kredyt-i-kasa-na-manipulacje-w-dieslach.html