Koncern w związku z manipulacjami i oszustwami dotyczącymi poziomów emisji szkodliwych substancji został zobowiązany do poprawy oprogramowania sterującego pracą silników. Do samochodów z „oszukanym” oprogramowaniem miało zostać wgrane „prawdziwe”, tym razem zgodne z deklaracjami producenta dotyczącymi emisji. Na pierwszy ogień poszły pickupy VW Amarok, jednak i tym razem coś poszło nie tak, bo po zmianie oprogramowania pogorszyły się osiągi auta i wzrosło spalanie oleju napędowego. Do tej pory VW nie rozwiązał tego problemu.
Mimo zapewnień i obietnic, wciąż nie jest także gotowe „prawdziwe” oprogramowanie dla innych aut koncernu VW. Nawet klienci marek premium czyli Audi i Porsche zostali przez koncern zignorowani i będą musieli poczekać. Ile? Nie wiadomo, VW teraz wspomina o drugiej połowie roku. Jeśli oprogramowanie do Audi i Porsche również będzie powodować spadek osiągów i wzrost spalania to nie jest to rozwiązanie akceptowalne i uczciwe wobec klientów.
http://www.n-tv.de/wirtschaft/Autohersteller-lassen-sich-Zeit-fuer-Update-article17640956.html