Zakaz dla samochodów z Dieselgate. Dlaczego właściciele mają ponosić konsekwencje oszustwa Volkswagena?

16 lutego 2018

Zakaz dla samochodów z Dieselgate. Dlaczego właściciele mają ponosić konsekwencje oszustwa Volkswagena?

Portugalia wprowadziła zakaz dla samochodów z Dieselgate. 21 000 egzemplarzy znajdujących się w tym kraju, wciąż ma zainstalowane oprogramowanie oszukujące a samochody nie spełniają norm środowiskowych. Klienci nie chcą jednak akcji serwisowej, bo mają z nią poważne problemy. W szczególności chodzi o zmniejszenie mocy, zwiększenie zużycia paliwa, zapychanie się filtra DPF oraz awarie silnika a producent odmawia ich napraw.

Pod koniec stycznia Portugalia wprowadziła rozporządzenie, które zakazuje jazdy samochodami dotkniętymi aferą spalinową. Dotyczy to pojazdów koncernu Volkswagen z oprogramowaniem oszukującym, które jeszcze nie zostały poddane kampanii naprawczej.

„Pojazdy, które wyznaczono do przeprowadzenia rozwiązania technicznego zatwierdzonego przez KBA (Niemiecki Urząd Transportu) i które, po wezwaniu do kampanii serwisowej, nie zostały poddane korekcie w ustalonym terminie, będą uważane za nielegalne”

– potwierdził Instytut Mobilności i Transportu (IMT) w Portugalii.

Skandal objął 125 000 egzemplarzy samochodów marki Volkswagen, Audi, Seat i Skoda w Portugalii. W sąsiedniej Hiszpanii wykryto znacznie więcej, bo aż 700 000 wadliwych pojazdów. 30 proc. z nich czyli 210 000 egzemplarzy, nie zostało poddanych korekcie oprogramowania. Różnica pomiędzy tymi krajami polega jednak na tym, że w Hiszpanii akcja serwisowa jest dobrowolna i decyzja o oddaniu samochodu do serwisu spoczywa na właścicielu. Nie wyznaczono również ostatecznego terminu, w którym należy dokonać naprawy.

Decyzja Portugalii o zakazie prowadzenia wadliwych samochodów wynika z faktu, że akcja serwisowa staje się w tym kraju obowiązkowa, podobnie jak w Niemczech, Austrii, czy Luksemburgu. Co się stanie z pojazdami pochodzącymi z Dieselgate, które nie przeszły aktualizacji oprogramowania? Portugalski Urząd Transportu wyjaśnia, że Volkswageny nie zostaną dopuszczone do ruchu drogowego, a właściciel straci dokumenty uprawniające do jazdy ponieważ modele nie spełniają przepisów dotyczących emisji spalin.

Afera Grupy Volkswagena dotyczy ponad 11 mln samochodów na świecie z czego prawie 30 000 znajduje się w Galicji. Producent zobowiązał się naprawić pojazdy z dwuletnią gwarancją. Do tej pory klienci otrzymali odszkodowanie od VW tylko w Stanach Zjednoczonych.

Siedmiu na dziesięciu klientów dotkniętych problemem w Hiszpanii, decyduje się naprawić pojazd, a jeden na dziesięciu, aby pozwać Volkswagena. W lipcu zeszłego roku Stowarzyszenie Osób Poszkodowanych przez Volkswagena sporządziło pozew grupowy, który reprezentuje właścicieli samochodów marki w tym kraju. Jest jeszcze część użytkowników, którzy ze względu na wyjaśnienia różnych organizacji nie zamierzają modyfikować swojego pojazdu.

Dlaczego? Organizacja ds. Konsumentów (OCU) zbadała 15 000 egzemplarzy samochodów, które przeszły akcję serwisową. Okazało się, że aż 45 % właścicieli, którzy oddali swój pojazd do serwisu Volkswagena, skarży się na większe zużycie paliwa, utratę mocy oraz nietypowe odgłosy dochodzące z silnika.

Aktualności , , , , , , , , , , ,